Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

środa, 26 października 2016

Biali i ich „troska” (T. Dębicki, Moienzi Nzadi. U wrót Konga)

W serii Faktyczny Dom Kultury ukazuje się kolejna znakomita książka reporterska. Nie bez powodu Olga Stanisławska w interesującej wstępnej analizie akcentuje antykolonialny charakter refleksji autora. To właśnie dzięki takiej perspektywie reportaż Dębickiego, choć napisany w dwudziestoleciu międzywojennym, wybrzmiewa nadzwyczaj nowatorsko, odważnie intelektualnie i współcześnie. Jest w tym tekście jednocześnie coś, od czego uciekają autorzy piszący „tu i teraz”, a mianowicie pochwała przyrody, sensualny opis piękna i wyrazistości natury, wreszcie namacalny niemal zachwyt nad tym, co inne i tak bardzo różne od własnej rzeczywistości. Dębicki, co ważne, nie akcentuje egzotyki. Wie dobrze, że człowiek jest tak samo dobry i zły pod każdą szerokością geograficzną. Widzi jednak nierówności społeczne, rasizm, brutalność i okrucieństwo. Pisze o tym wprost, nie ukrywając swojego oburzenia i piętnując powszechnie akceptowaną hipokryzję. Choć autor jest częścią grupy uprzywilejowanej, nie utożsamia się z nią. Pozostaje outsiderem, bo jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że nie zostałby przyjęty jako swój wśród rdzennych mieszkańców Afryki. Kolor skóry naznacza więc i tego, kto nie utożsamia się z rasistowskim podłożem wielu teorii tłumaczących podporządkowywanie sobie Kongijczyków. Dębicki w pracy czarnoskórych ponad siły, w wykorzystywaniu naiwności miejscowych, wreszcie w okrucieństwie kar widzi jedno – współczesne niewolnictwo. Ostrzega więc: „Dobrzy Bantu! Nie ufajcie nigdy białym ludziom przybyłym z M’putu…” (s. 140). Reportaż ten mimo upływu czasu pozostaje ciągle aktualny. Przekonanie, że niektórym należą się specjalne przywileje, a inni powinni być skazani na pogardę z racji pochodzenia, koloru skóry, wyznawanych poglądów, jest ciągle żywe. Książkę Dębickiego można więc traktować jako mocny głos w sprawie (rodzaj reportażu zaangażowanego), ale i realistyczne świadectwo – metaforę tego, co jeden człowiek w imię rzekomej idei funduje drugiemu człowiekowi.


Tadeusz Dębicki, Moienzi Nzadi. U wrót Konga, wstęp: Olga Stanisławska, Wyd. Dowody na Istnienie, Warszawa 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz