Zapraszam również na mój profil na Facebooku: https://www.facebook.com/bernadetta.darska

oraz na moje konto na Instagramie: https://www.instagram.com/bernadettadarska/

niedziela, 1 stycznia 2017

Mrzonki kontra rzeczywistość (Z. Shalev, Ból)

Najnowsza powieść Shalev zmusza czytelnika do towarzyszenia bohaterce w uczuciach, które zdają się ją przerastać, a jednak pozwalają również na ostateczne zdefiniowanie tego, co ważne dzisiaj i co było ważne wczoraj. Zderzenie przeszłości z teraźniejszością okazuje się kluczowym punktem odniesienia. Shalev określa swoją bohaterkę poprzez ból, który jej towarzyszy niemalże przez całe życie. Momentem zwrotnym w uczuciowej biografii Iris jest rozstanie z Ejtanem wtedy, gdy była jeszcze nastolatką. Kobieta przez całe dorosłe życie nie potrafi zrozumieć tego odtrącenia i kiedy spotyka dawnego ukochanego w czasach, gdy oboje są w zupełnie innych konfiguracjach personalnych, jest gotowa na nowo zmierzyć się ze swoim bólem i ukoić go poprzez powrót do przeszłości. Iris, kiedy ją poznajemy, jest matką dwójki dzieci, żoną, kobietą, która na nowo doświadcza bólu ciała. Dziesięć lat temu jej samochód znalazł się w pobliżu miejsca, w którym doszło do zamachu terrorystycznego. Iris spędziła wiele miesięcy w łóżku, obolała, po wielu operacjach. Ów ból powraca – by coś powiedzieć?, by o czymś przypomnieć?, by zmusić do działania? Metafora bólu odnosi się również do statusu całej rodziny głównej bohaterki. Iris, odwracają się od teraźniejszości, jest gotowa zranić bliskich, nie myśli o ich ewentualnym cierpieniu. Właściwe priorytety ujawniają się przed nią wówczas, gdy zagrożona jest jej córka. Aby ratować dziewczynę, Iris jednoczy siły z tymi, których była gotowa porzucić. Ów tytułowy ból i to, w jaki sposób autorka go niuansuje, z pewnością zasługują na zainteresowanie. Gdybym jednak miała umieścić tę powieść w rankingu uwzględniającym wcześniejsze utwory Shalev, nie znalazłaby się ona w czołówce. Pisarka trzyma poziom, tego nie można jej odmówić, jednak akurat w tym przypadku zachowania bohaterki wydają się dość marnie umotywowane psychologicznie. Zapatrzenie się Iris w miłość sprzed lat opisane zostaje w taki sposób, że momentami zamiast poruszać tylko bawi. Konstrukcyjnie nieco sztucznie wypada również końcowa zmiana frontu, zwłaszcza że uzależnienia typowe dla sekt raczej nie mijają tak szybko i łatwo, jak sugeruje nam w końcowych partiach książki Shalev.

Zeruya Shalev, Ból, przeł. Magdalena Sommer, Wyd. W.A.B., Warszawa 2016.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz